Witajcie, dzisiaj w nocy w końcu spadł upragniony deszcz. Powietrze od razu "lżejsze" tak więc powędrowałem na rower ile tylko mogłem. Przejechałem 62 km. Dzisiejszy wpis i zdjęcia pochodzą z bardzo atrakcyjnej wioski jaką jest Bojano.
Tym razem trochę gorsza panorama.